motyl
niedziela, 20 sierpnia 2017
poniedziałek, 31 lipca 2017
Takie mnie dziś nachodzą refleksje życiowe i zapytania do świata...
Im wiecej poznajemy i doświadczamy tym mniej wiemy jak jest i mniej jesteśmy czegokolwiek pewni. Przynajmniej ja tak mam. Myślę czaswm sobie - a może by tak złamać stereotyp i zrobić coś ot tak nie zdroworozsądkowo z rozpatrzeniem za i przeciw, a tak z serca jak się czuje. Odbiór niestety jest stereotypowy.
I zastanawia mnie jeszcze jedno...
Czy podejmujac się jakoegoś działania lub łapiac jakiś kontakt nie powinniśmy skupić uwagi na tym jednym jakoś a nie rozgladać się wciąż i wciąż? Ok. Nie chcemy to koniec, nie zpstawiamy furtki tylko idziemy dalej.
Ja nie wiem. Nie chcę nikogo krzywdzić, chcę być w porządku tylko boję się, źe nikt w drugą stronę nie myśli, że...
Takie doświadczenie. Zawód, oszukiwamie ( nie, nie oszustwo a oszukiwanie, proces długotrwały i świadomy uruchomiony pod pretekstem - nie chciałem Ci zrobić krzywdy, a Ty czekasz ufnie i naiwnie, bo nigdy nie zawiódł to może jakiś problem ma lub coś, a on oszukuje zwyczajnie i działa bóg jeden raczy wiedzieć jak, chyba lepiej nie myśleć. Pytacie ,próbujecie setki milionów sposobów i słyszycie, że zdziwiacie, że nie ma problemu, że, że, że...a to nic innego jak przerzucanie odpowiedzialności, ucieczka, tchórzostwo), myślenie o tym co jest, o co chodzi i nagle po stu latach świetlnych oczekiwań spełnia się wasze przypuszczenie i w końcu słyszycie pierdoły jakieś, jakże piękne one i szlachetne. Kupa w złotym pudełku. I jak ufać? Jak być czegokolwiek pewnym? Zapewniam, że minęły lata i zdawało się, źe czas nieufnosci i niegotowosci minął, a tu jednak okazuje się, źe nie minęło. Bo jako pierwsze pojawia się przed oczami doświadczenie.
środa, 5 lipca 2017
wtorek, 20 czerwca 2017
poniedziałek, 22 maja 2017
wtorek, 16 maja 2017
środa, 10 maja 2017
wtorek, 9 maja 2017
środa, 26 kwietnia 2017
Normalnie... ręce opadajà.
Człowiek sobie załatwia sprawę przy okienku i już słyszy sapiącą Panią (to nie Pani lecz baba, ale z przyzwoitości...) z tyłu, za sobą. Człowiek schyla się po siaty, a wtedy baba w człowieka. W człowieka schylonego prze, depcze mu po bucie. Dlaczego? Bo ona musi do okienka w tej sekundzie. I aż się prosi z biodra tę babę, aż się prosi. Człowiek tylko pyta - czy trzeba się pchać? No ale baba głucha przecież i ślepa na świat. I można o pomstę wołać do nieba i nic to, bo baby nic nie ruszy i nic baby nie zmieni. Taka baba.
Możnaby rzec, że człowiek woła o pomstę do nieba a to babę opierniczyć trzeba.
Baby jednak nic nie ruszy bo ma zwiędnięte uszy z suszy duszy.
sobota, 15 kwietnia 2017
niedziela, 9 kwietnia 2017
sobota, 8 kwietnia 2017
piątek, 7 kwietnia 2017
czwartek, 6 kwietnia 2017
wtorek, 4 kwietnia 2017
poniedziałek, 3 kwietnia 2017
piątek, 31 marca 2017
Emocje żądzą światem. Rządzą ludzmi. Nie logika.
Powiedziane słowo, stwierdzenie zostaje przeinaczone, przerobione. Emocje. Wulkan emocji. Nie zostaje wzięte wprost.Ot tak jak jest. Zostaje przekombinowane, przeanalizowane, przetworzone, przerobione.
Ocena, oskarżenie.
Milczenie złotem jest powiadam Wam. Integracja. Prywatność.
Z plotki koszmar.
Z igły widły.
Prywatność ponoć to nieszczerość. Ot kombinacja.
Wrrr....
czwartek, 30 marca 2017
środa, 29 marca 2017
niedziela, 26 marca 2017
Subskrybuj:
Posty (Atom)